Kurczaka myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem, a następnie pozbawiamy kości tzw. luzujemy. Jest to najbardziej czasochłonny element przepisu, wymaga to trochę wprawy ale przy użyciu ostrego noża i odrobinie cierpliwości temu zadaniu podoła każdy. Pozbawionego kości kurczaka rozkładamy i oprószamy solą i pieprzem, od wewnątrz i na wierzchu.
Szpinak dokładnie myjemy, odcedzamy z nadmiaru płynu i smażymy na rozgrzanym oleju w dodatkiem przeciśniętych przez praskę ząbków czosnku oraz posiekanego koperku. Gdy liście zmiękną doprawiamy je solą i odstawiamy do wystudzenia. Kuskus zalać wrzącą wodą i odstawić na 3-5 minut. W tym czasie drobno siekamy pozostałe składniki farszu tj. ser, suszone pomidory, kapary, marynowany pieprz i zioła. Gdy kasza zmięknie i wchłonie wodę dokładnie ją łączymy z innymi składnikami, na końcu wlewamy ok 3 łyżki oliwy z pomidorów i doprawiamy odrobiną soli (ser jest dość słony więc uważamy aby nie przesadzić).
Kolejnym etapem jest nafaszerowanie kurczaka, szpinak wykładamy na tuszkę kurczaka, równomiernie go rozkładamy nie zapominając również o udkach i skrzydełkach. Na niego wykładamy farsz z kaszy kuskus, podobnie jak szpinak równomiernie go rozkładając. Tuszkę kurczaka składamy do środka aby kurczak nabrał pierwotnego kształtu. Bawełnianym sznurkiem wiążemy wokół mięsa pętelki i dobrze zacisnąć, jeśli jest taka potrzeba można również pomóc sobie wykałaczkami. Kurczaka przekładamy do naczynia żaroodpornego i wstawiamy do piecyka rozgrzanego do 180 stopni z termoobiegiem na 15 minut, następnie wyłączamy termoobieg i pieczemy jeszcze 60 minut.
Po upieczeniu przekładamy mięso na talerz i pozwalamy mu odpocząć ok 15 minut. Natomiast powstały w trakcie pieczenia sos po zebraniu nadmiaru tłuszczu możemy w tym czasie zredukować i wykorzystać jako uzupełnienie posiłku. Ponieważ mięso faszerowane kaszą to pełny i wartościowy posiłek, proponuję podawać do niego tylko surówkę lub pieczone warzywa (u mnie kalafior i brokuł).
Smacznego 🙂
Przepis Eweliny, autorki bloga Appetite for life