Kaszę opłukuję na sitku i przekładam do garnka. Zalewam mlekiem sojowym, dodaję sól i olej rzepakowy. Zagotowuję wszystko, po czym zmniejszam moc palnika do minimum i gotuję do pochłonięcia przez kaszę płynu /ważne, żeby kasza był miękka – w razie potrzeb należy dodać mleka/.
Mieszam od czasu do czasu. Po ugotowaniu zdejmuję kaszę z palnika. Stewię i agar rozpuszczam w niewielkiej ilości letniej wody.
Dodaję do kaszy i mieszam energicznie do połączenia. Dodaję 3 pokrojone na kawałki morele. Wszystko razem blenduję, przekładam do naczyń i pozostawiam do całkowitego wystudzenia.
Wkładam do lodówki, najlepiej na kilka godzin. Ozdabiam ostatnią morelą i świeżą miętą.